Wysokoporowatość – co to właściwie znaczy?
Włosy wysokoporowate to takie, których łuski są znacznie rozchylone, przez co struktura włosa jest nieszczelna. Oznacza to, że z jednej strony bardzo łatwo chłoną wilgoć i składniki odżywcze, ale równie łatwo je tracą. Są podatne na uszkodzenia, szybciej się puszą, plączą i często brakuje im połysku. Takie włosy mogą być efektem naturalnych predyspozycji genetycznych, ale częściej pojawiają się na skutek intensywnych zabiegów fryzjerskich – częstego rozjaśniania, trwałej ondulacji, codziennego prostowania lub suszenia gorącym powietrzem.
Prawidłowe mycie – pierwszy krok do odbudowy
Włosy wysokoporowate nie tolerują silnych detergentów. Szampony z SLS mogą je dodatkowo wysuszyć, dlatego lepiej wybierać te łagodniejsze – z delikatnymi środkami myjącymi. Idealnie sprawdzają się szampony z dodatkiem protein, ceramidów lub pantenolu. Skórę głowy warto oczyszczać raz w tygodniu peelingiem enzymatycznym lub trychologicznym – to poprawia ukrwienie i przygotowuje włosy do dalszej pielęgnacji.
Równowaga PEH – sekret pięknych włosów
Wysokoporowatość wymaga równowagi trzech składników: protein, emolientów i humektantów. Proteiny odbudowują uszkodzenia, humektanty nawilżają, a emolienty zabezpieczają przed utratą wody. Dobrym nawykiem jest obserwacja reakcji włosów – jeśli są sztywne i tępe, mają za dużo protein. Gdy się puszą – może być za dużo humektantów bez odpowiedniego domknięcia emolientem. Znalezienie złotego środka wymaga czasu, ale efekty są warte wysiłku.
Olejowanie – nawilżenie i ochrona
Włosy wysokoporowate świetnie reagują na olejowanie. Najlepiej sięgnąć po oleje wielonienasycone, np. lniany, konopny, z pestek winogron czy z czarnuszki. Można olejować włosy przed myciem, na sucho lub na podkład nawilżający (np. żel aloesowy). Regularne olejowanie (raz lub dwa razy w tygodniu) poprawia elastyczność włosa, zmniejsza łamliwość i nadaje połysk.
Stylizacja i zabezpieczanie końcówek
Ciepło to wróg włosów wysokoporowatych. Jeśli używasz suszarki, to tylko z chłodnym nawiewem. Unikaj prostownicy i lokówki lub stosuj je bardzo rzadko. Końcówki warto zabezpieczać silikonowym serum – to prosty sposób na ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi i nadmierną utratą wilgoci.
Efekty systematyczności
Pielęgnacja włosów wysokoporowatych to proces. Nie zniechęcaj się, jeśli nie widzisz rezultatów od razu. Z czasem włosy stają się bardziej miękkie, gładkie, mniej się plączą i wyglądają zdrowiej. Kluczem jest regularność, obserwacja i delikatność.
